GKS Katowice: Orłowski, Rola, Kołacz, Ludyga, Wojas, Kawała, Pięta, Nos, Nowak, Mendrela, Oględziński oraz Kaczyński, Cichy, Solecki, Pastuszka, Wiktorczyk, Jarosz.

Odra Opole: Baziuk, Basta, Wierzbicki, Drozd, Czechowski, Ryszka, Kołodziej, Czopkiewicz, Zastępa, Butrym, Staniów oraz Stasch, Jagieniak, Gołębiowski, Barton, Pietruszka, Bobrowski, Stefanowski.

Bramki: Nos (2), Wierzbicki.

Spotkanie od pierwszych minut mogło podobać się kibicom zgromadzonym przy ulicy Alfreda 1. GieKSa po kilku dobrych meczach ligowych wyszła zdeterminowana, aby potwierdzić dobrą dyspozycję. Goście z Opola również nie zamierzali odpuszczać. Na początku meczu przyjezdni próbowali stwarzać zagrożenie, atakując skrzydłami. Nasz zespół starannie konstruował akcje, żeby po chwili przyspieszyć grę. Dobra gra w ataku przyniosła Odrze pierwszą bramkę w meczu. Po zamieszaniu w polu karnym, płaskim strzałem piłkę w siatce Orłowskiego umieścił Wierzbicki. Na odpowiedź GieKSy nie trzeba było długo czekać. Podrażniony zespół odpowiedział akcją lewym skrzydłem. Podanie otwierające drogę do bramki skrzętnie wykorzystał Nos, pewnie wykańczając sytuację. Obie drużyny stwarzały szanse na zdobycie bramki dającej prowadzenie, ale brakowało skuteczności. Okazję na drugiego gola w meczu miał Nos, lecz jego akcję indywidualną w ostatniej chwili powstrzymali defensorzy Odry. Do przerwy remis 1:1.

Drugą połowę z animuszem zaczęli Trójkolorowi. Nasz zespół regularnie napierał na bramkę gości, stwarzając zagrożenie. Obrońcy Odry potrafili jednak dobrze się ustawić i zażegnywać niebezpieczeństwo. Przyjezdni szukali swoich szans w strzałach z dystansu. Kilkukrotnie ich uderzenia zatrzymywały się na zawodnikach GKS-u. Przy atakach graczy z Opola czujność między słupkami zachowywał Orłowski. Obydwaj trenerzy decydowali się na zmiany, aby ożywić nieco grę. Roszady przyniosły pożądany efekt. Walkę o piłkę przed szesnastką wygrał Nos. Napastnik GieKSy popędził w stronę bramki i celnym strzałem pokonał bramkarza, wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie 15. minut przed końcem meczu. Końcówkę meczu wszyscy oglądali na stojąco. Odra desperacko szukała bramki wyrównującej. Gości byli blisko po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry, ale strzał poszybował wysoko nad poprzeczką. Ostatecznie GKS Katowice pokonał Odrę Opole 2:1.