Trener Sebastian Kawulka zdecydował, że zamiast pojedynku z Wisłą nasze dziewczyny rozegrają spotkanie wewnętrzne. Podzielił zawodniczki na „Słoneczniki” (koszulki żółte) i „Korniszony” (koszulki zielone). Kibice obejrzeli bardzo ciekawe spotkanie, w którym zawodniczki U-11 i U-13 pokazały, co potrafią. A potrafią przecież sporo.
Pojedynek obejrzała również pani skaut z ramienia Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przyjechała specjalnie do Katowic, przeprowadziła rozmowę z naszym trenerem, wnikliwie obserwowała mecz, notowała coś skrupulatnie w notesie. Miejmy nadzieję, że ta wizyta wkrótce przyniesie kilku naszym zawodniczkom powołania do różnych reprezentacji.
Wielka szkoda, że Wisła Skoczów zdecydowała się nie przyjeżdżać do Katowic. Nie mamy na to jednak wpływu. Mimo to ani przez moment nie przeszło mi przez głowę, by w związku z tym nie stworzyć dziewczynom warunków do fajnego meczu. A skoro mamy tak liczną grupę zawodniczek, to zdecydowałem o grze wewnętrznej. Przy okazji było to świetne przetarcie przed tym, co nas czeka w kolejnych dniach - przyznał po meczu trener Kawulka.
Rzeczywiście w przyszłym tygodniu nasze Młodziczki będą miały bardzo intensywny okres. W czwartek (11.11.) zagrają wyjazdowe spotkanie z Tygryskami Świętochłowice (godz. 14), potem sprawdzą swoją formę na tle najlepszych drużyn w kraju w Zakopanem, w turnieju API Cup. A na koniec - w niedzielę (14.11.) o godz. 13:30 zmierzą się w ostatniej kolejce ŚLM z Rakowem Częstochowa.
Korniszony:
Karasiewicz, Cnota, Drynda, Sikorska, Rak, Szymczyk, Mentel, Pełka, Wróbel, Korfanty, Maszczyk.
Słoneczniki:
Bobakowska, Golemiec, Pańtak, Wojcieszak, Sokołowicz, Brusik, Mariańczyk, Resler, Majda, Thamm, Bisaga.