GKS Katowice: Kukulski, Warmuz, Nowak, Cholerzyński, Pietrzyk, Bród, Krawczyk, Ślusarczyk, Żebrowski, Komandera, Partyka oraz Grabowski, Zając, Prus, Filipiak, Pułtorak, Król.

Gwarek Ornontowice: Spałek, Majeranowski, Błaszczyk, Ściślak, Zdrzałek, Boczar, Gogatischvili, Kowalik, Kryvych, Lewandowski, Prytylovskyi oraz Ćwik, Lopez, Mazur, Miłek, Wawoczny, Raczyński, Kasprzyk.

Bramki: Lewandowski, Bród.

W ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej, GKS Katowice wygrał z Gwarkiem Ornontowice po rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1, ale w serii jedenastek lepsza okazała się GieKSa, która wygrała 4:2.

Oba zespoły zdawały sobie sprawę z rangi spotkania, którego stawką był awans do półfinału Pucharu Polski na poziomie okręgowym. Spotkanie zaczęło się od obustronnego wyczekiwania. GieKSa starała się utrzymać piłkę w posiadaniu, natomiast Gwarek próbował zakładać pressing. Pierwszy celny strzał oddał Pietrzyk, ale piłka poleciała w środek bramki strzeżonej przez Spałka. Zawodnicy z Ornontowic starali się zagrozić bramce Kukulskiego atakami prowadzonymi przez środkową strefę boiska. Brakowało jednak dokładności w ostatniej fazie akcji. Po kwadransie gry kąśliwy strzał oddał Bród, lecz piłka minęła słupek. W odpowiedzi przed szansą stanął Kryvych, ale dobrym refleksem wykazał się Kukulski. Mecz był wyrównany, obie drużyny starały się przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść. Z każdą minutą gra zaostrzała się. Zawodnicy byli nieustępliwi - nikt nie chciał dopuścić rywala do dogodnej okazji. Pod koniec pierwszej połowy techniczny strzał zza pola karnego oddał Kowalik, ale piłkę pewnie odbił Kukulski. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego główką uderzył Majeranowski, lecz piłka po koźle wyszła poza boisko. Po 45 minutach bezbramkowy remis. Żadna z drużyn nie wyklarowała stuprocentowej sytuacji do zdobycia gola.

Drugą połowę obydwa zespoły zaczęły z takimi samymi założeniami. Zarówno GieKSa, jak i Gwarek potrzebowały bramki, aby zyskać niezbędną przewagę. W pierwszych minutach gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Pierwszą dogodną okazję miał Prytykovskyi, ale jego strzał głową pewnie obronił Kukulski. Po chwili Gwarek przeprowadził akcję bramkową. Prawym skrzydłem pognał Miłek, dośrodkował w pole karne, a atak skutecznym strzałem wykończył Lewandowski. GieKSa starała się odpowiedzieć. Z dystansu uderzył Partyka, ale jego strzał obronił Spałek. Po kilku minutach Trójkolorowi dopięli swego. Piłkę w środkowej strefie boiska odebrał Komandera. Kilka szybkich podań i futbolówka trafiła pod nogi Bróda, który bez chwili zawahania uderzył na bramkę. Piłka wpadła idealnie w okienko. Spotkanie ponownie zrobiło się wyrównane. Trenerzy obydwu zespołów dokonywali zmian w składach, aby ożywić grę. Gwarek kilkukrotnie próbował uderzeń z dystansu, lecz za każdym razem niecelnie. Bez wątpienia dobre spotkanie rozgrywał Kukulski. Bramkarz GieKSy świetnie zachował się przy mocnym strzale Miłka. Piłkę meczową w ostatnich minutach miał Bród, który po podaniu od Pułtoraka stanął przed świetną okazją do strzelenia zwycięskiego gola, lecz niestety, piłka trafiła w słupek. Regulaminowy czas gry nie wyłonił zwycięzcy. Potrzebne były więc rzuty karne. Te lepiej wykonywali piłkarze GieKSy i awansowali do półfinału Pucharu Polski! Na uznanie zasłużył Kukulski, który obronił dwie jedenastki wykonywane przez piłkarzy gości.

Przebieg rzutów karnych:

1:0 Nowak
1:1 Majeranowski
2:1 Komandera
2:2 Miłek
3:2 Partyka
3:2 Prytykovskyi
4:2 Żebrowski
4:2 Lewandowski